sobota, 27 lipca 2013

Look like Prabal Gurung PreFall 2012

Prabal Gurung |PreFall'12|







Jeden z mych ulubionych projektantów, którego elegancją i niepowtarzalnym stylem trudno się nie inspirować - Prabal Gurung.








Kolejny laureat tegorocznych CFDA. Pupilek Michelle Obamy, śmiałek, który mimo kryzysu szyje hollywoodzkie kreacje, projektant, który ma zagwarantowane dobre recenzje Anny Wintour i Rachel Zoe. Nepalczyk w Nowym Jorku to jeden z najbardziej tajemniczych artystów mody.  

Gurung urodził się w Singapurze, wychował w Kathmandu. Ale w jego modzie rzadko widać wschodnie wpływy. Ubrania zaczął szyć w National Institute of Fashion Technology w New Delhi. Później przeniósł się do Melbourne i Londynu. Tam zbierał inspiracje w środowiskach artystycznej alternatywy. Po latach twórczych poszukiwań zamieszkał w Nowym Jorku. Studiując w Parsons School of Design, rozpoczął praktykę u Donny Karan. Jego pierwszą poważną pracą było stanowisko u Cynthii Rowley. Po dwóch latach przeniósł się do marki Bill Blass. Pięcioletnie doświadczenie przełożyło się na natychmiastowy sukces sygnowanej własnym nazwiskiem marki Prabal Gurung. odczas nowojorskiego tygodnia mody zadebiutował w 2009 roku. To była sensacja. Krytycy odnaleźli w kolekcji wpływy idola Gurunga - Yves Saint Laurenta. W przeciwieństwie do kolekcji pozostałych młodych zdolnych - Alexandra Wanga i Josepha Altuzzary, Gurung stawia na klasykę z najwyższej półki. Lubi zamsze zimą i tiule latem. Burgundy, czernie, kobalty, biel. Kolory i fasony tylko dla prawdziwych kobiet. Dlatego pokochały go gwiazdy, które dwudzieste urodziny mają dawno za sobą. Oprócz Michelle Obamy do jego klientek należą Demi Moore i Oprah Winfrey. Po dekadzie obcisłych sukienek, czas na elegancję- opowiada Gurung. To projektant mało kontrowersyjny, lubią go wszyscy. Krytycy mody nie mogą się nachwalić retro kolekcji, gwiazdy zachwycają się fasonami, które każdej kobiecie pozwalają poczuć się pewnie, a zwyczajni wielbiciele mody w projektach Prabala odnajdują dawno zapomniane echa filmów ze starej epoki kina. Na jesień Gurung przygotował kolekcję najlepszą z dotychczasowych. Łączy zmysłową elegancję z lat 40. ze współczesną nonszalancją. Ramiączka zsuwają się z ramion, tkaniny naturalnie się gniotą, kolory nadają się na czerwony dywan. Powodzenie Gurunga w nowojorskim światku mody dowodzi, że nie tylko hipsterzy mają głos. Pracowici konserwatyści, którzy w wywiadach nigdy nie opowiadają o sobie, a w zaciszu atelier tworzą uniwersalne kolekcje, w dobie kryzysu funkcjonują świetnie. |http://www.fashionnow.pl/osobowosci-mody/154,3,5193,prabal-gurung.html|

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Comment for comment